Posłuchaj sobie

poniedziałek, 10 listopada 2014

ROZDZIAŁ I - TINI

Mimo wczesnej godziny słońce już wyłaniało się zza pola truskawek. Zapowiadał się naprawdę piękny dzień, w którym nawet trzynastka Hadesa nie wygląda mrocznie na tyle ile to jest możliwe.W Obozie Herosów prawie każdy już nie spał. Głośne chrapanie dobiegało tylko od Hypnosa i… Apolla. W domku boga słońca większość osób nadal spało. Tina obudziła się jako pierwsza. Powoli otwierając oczy zmusiła się do przypomnienia sobie tego co działo się wczoraj, jednak pierwszą myślą jaka przyszła jej do głowy po ujrzeniu pokoju było coś w stylu ,,Musiało być tu grubo…’’.Pomieszczenie wyglądało jak z horroru. Ściany były oblane napojami różnego rodzaju. Na podłodze leżał popcorn maślany i chrupki serowe. Kilka osób spało w różnych dziwnych miejscach i równie dziwnych pozycjach. Można było również zauważyć herosów innych bogów, którzy do tej pory nie zdążyli wrócić do siebie. Dokładniej Leo leżał przytulony do kuchenki mikrofalowej, albo Natalia od Hekate zawisła w stanie nieważkości nad wanną, w której natomiast leżał zaspany Percy. Dla osoby, która uczestniczy w większości takich ,,przyjęć’’ mogło by się to wydawać normalne. Każda impreza organizowana przez dzieci Apolla, Hermesa czy też Dionizosa się tak kończy (no może z tej ostatniej mało co ktokolwiek zapamiętuje). Na złotym zegarze słonecznym, który jakimś dziwnym sposobem działa również w pomieszczeniu, widniała godzina 9:30. Mimo, że było już dawno po śniadaniu rozbrzmiał się dźwięk rogu. Zebranie organizacyjne, a to znaczy, że grupowi muszą się stawić w wielkim domu dokładnie… za 10 minut. Jeżeli grupowi kilku domków nie zjawią się czas (i później) to można zapomnieć o bitwie o sztandar, dlatego też Tini bez zastanowienia poderwała się na równe nogi, zrobiła to jednak tak gwałtownie, że rozkładany fotel, na którym spała przewrócił się z trzaskiem budząc leżącą obok na dmuchanym materacu Vicky. Dziewczyna otworzyła oczy, w których dosłownie było widać nieprzeniknioną rządzę mordu, która jednak ustała typowemu dla niej pogodnemu wyrazowi twarzy. Powoli zaczęła rozglądać się po pokoju.
- Czy ktoś mi może wytłumaczyć co tu się na Hefaja działo?! – wykrzyknęła to tak głośno, że z kolei Leo, który nadal spał z mikrofalówką w objęciach uderzył w nią głową.
-Co… Jaki *zieeeew* Hefaj? Co tata? – chłopak wyglądał na zupełnie skacowanego po wczorajszej imprezie chociaż i tak trzymał się z dala od podejrzanie wyglądającego ponczu.
-Nie pytajcie co tu się działo tylko pomóżcie mi obudzić Percy’ego, Maję, Natalię i Pipper. Za dokładnie… 7 minut jest zgromadzenie rady.
-Może pani Vicky-krzykacz nam pomoże…- Leo był porządnie oburzony takim wyrwaniem go ze snu.-Nie marudź tylko idź do łazienki obudzić Nati i Percy’ego. –Vicky nie dała po sobie poznać, że jest na niego choć trochę zła.
-NIE BĘDĘ ICH BUDZIŁ!!!
-Dobra, dobra wyluzuj. – Tini wtrąciła się do ich bezsensownej kłótni. – Ja to zrobię. Vicky jak możesz to poszukaj Pipper, Maja powinna być ogródku. Wczoraj bardzo… ekhem… zaszalała.
-Jasne już idę. – Uśmiech z powrotem zagościł na twarzy dziewczyny. Generalnie ona prawie nigdy się nie złościła.
-A ty Leo, lepiej idź do siebie i się porządnie wyśpij. – Tini poradziła chłopakowi i skrycie puściła mu oczko. Nic nie mogła na to poradzić, że był obiektem westchnień jej jak i wielu dziewczyn w obozie. O dziwo Leoś posłuchał dziewczyny. Pięć minut później większość osób już próbowała się ogarnąć. W najgorszym stanie był jednak Travis Hood od Hermesa. Z jego bratem Connor’em zresztą też lepiej nie było. Oboje leżeli w ogromnej greckiej wazie, która jeszcze wczoraj była pełna ponczu. Kiedy dźwięk konchy zabrzmiał ponownie prawie wszyscy grupowi byli już gotowi do wyjścia. Tylko wspomniani wcześniej bliźniacy, mimo wielu prób dobudzenia nadal słodko chrapali.   
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nadal bardzo krótkie ;/ Ale to co niech będzie na zachęte :D :*. Oceńcie w komentarzu co sądzicie ;> .
TINI SOLACE

11 komentarzy:

  1. Taki super rozdział c: Apolliniątka rządzą B) Kiedy next? ;)

    Córka greckiego Apolla pozdrawia :*

    OdpowiedzUsuń
  2. OMFGFAMGFOA!!!!! SUPER! Cóż-nie jestem najlepsza w pisaniu komentarzy ale to-było-SUPERMEGAHIPEREXTRAFAJNO-ZAJEBISTO-GENIALNE! Żadko się spotyka fajne pierwsze rozdziały :D
    A i widzę, że tobie też podoba się Lełoś więc moja bohaterka (przeczytaj kom. pod twoim postem na FB- chodzi o Robin) niech będzie miała... yyy.... kogoś innego. LEŁOŚ!!! WSZYSCY KOCHAMY LEŁOSIA! A powracacając do bloga: Koedy następny rozdział? Ja chcę next.. czekam i życzę weny, pozdrawiam i modlę się do Apolla w twojej intencji :p Do zobaczenia pod kolejnym rozdziałem

    OdpowiedzUsuń
  3. Hah dzięki za miłe słówko :D serio zmotywowaliście mnie więc może uda mi sie napisać kolejny rozdział :* A jak będzię więcej kom (poplose chociaż jeszcze z 2) to jutro rano lub dzisiaj na wieczór go dodam :3

    OdpowiedzUsuń
  4. No to masz ten kolejny komentarz, bo już czekam na siebie <3 No i już widziałam ten rozdział, ale fajny :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super blog, już nie moge się doczekać kolejnych rozdziałów������

    OdpowiedzUsuń
  6. Zoe to poczekasz jeszcze tylko chwile. :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Chejcia, jestem i ja B))
    Rozdział świetny - chociaż czytałam go wcześniej, tak, tak musiałam się pochwalić - no bardzo mi się podobał, w sumie nie mogło być inaczej, skoro głównymi bohaterami są dzieciaki z domku numer siedem :D
    CZEKAM NA ROZDZIAŁ DRUGI, W KTÓRYM BĘDĘ GŁÓWNĄ BOHATERKĄ *ba dum tss, jaram się xD*
    Weny, Tini! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. A więc:
    Primo: jak wszyscy wiedzą, w naszym domku odbywają się najlepsze imprezy, ale to... Ci państwo więcej nie piją.
    Secundo: WOWOWOWOOWOWOWO JAKIE SUPER WOWOWOOWOWOWO
    Czekam na next (oczywiście poinformujesz na konfie) ��

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale ekstra OMGs xd już po pierwszym rozdziale wiem, że będę czytać dalej xd. Jest ekstra <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie zapowiada się jakoś super :/ Nie ma nawet opisów...wszystkiego?

    OdpowiedzUsuń
  11. Leżę i nie wstaję xD
    "Dokładniej Leo leżał przytulony do kuchenki mikrofalowej, albo Natalia od Hekate zawisła w stanie nieważkości nad wanną, w której natomiast leżał zaspany Percy."
    - Co robiłaś wczoraj?
    - A nic ciekawego.
    - Na pewno?
    -Tak. Spędziła z Percym noc w łazience.
    - Co?!
    - Byłam na górze.
    Ludzie nie mogą się dowiedzieć o tym, co się zdarzyło.
    Weny życzę,
    Sama wiesz kto,
    Nikczemna Herbata.

    OdpowiedzUsuń